Trzy bramki, trzy punkty
W minioną niedzielę do Kornatki przyjechał zespół Orła Nowa Wieś, plasujący się na przedostatniej pozycji w ligowej tabeli. Podopieczni trenera Przęczka od początku wyszli na mecz z nastawieniem aby wysoko nie przegrać, dlatego nie kwapili się do akcji ofensywnych, a całą uwagę skupili na obronie dostępu do własnej bramki.
W szeregach gospodarzy od pierwszego gwizdka arbitra widać było duże rozprężenie i brak odpowiedniej koncentracji, co przełożyło się na wiele niedokładności i strat. Mimo nieporadnej gry to Rokita zdecydowanie przeważała, a w 20 minucie swoją przewagę udokumentowała bramką po ładnej akcji prawym skrzydłem A.Kani, który świetnie obsłużył podaniem A.Piwowarczyka, a trener Kornatki z ostrego kąta znalazł drogę do bramki. Szybko zdobyta bramka jeszcze bardziej rozluźniła miejscowych i do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po wizycie w szatni Rokita podkręciła trochę tempo, wynikiem czego była m.in. sytuacja sam na sam Murzyna, który minimalnie chybił. W 60 minucie do długiej listy kontuzjowanych dołączył kapitan Rokity M.Mistarz i w szeregach Kornatki zapanował spory chaos co starali się wykorzystać goście. Sztuka ta im się udała i po 10 minutach zagubienia gospodarze wrócili na właściwe tory i zamknęli mecz. Najpierw w słupek uderzył Serafin. W 80 minucie po stałym fragmencie gry piłka po rykoszecie trafiła do Murzyna, ten od razu zgrał przed bramkę do R.Dudzika, a popularny Łoszo, chytrym strzałem podwyższył na 2-0. Pięć minut później znów rzut wolny. Obrońcy Orła wybili piłkę na 16 metr wprost pod nogi Serafina, który mocnym wolejem ustalił wynik spotkania. W końcówce w jednej akcji swoje dublety mogli zaliczyć A.Piwowarczyk i R.Dudzik ale strzał z rzutu wolnego tego pierwszego trafił w słupek, a dobitka do pustej już bramki drugiego wylądowała nad poprzeczką. Orzeł wypracował sobie tylko jedną sytuację bramkową już przy wyniku 3-0, ale grający z konieczności w bramce Kornio świetnie zastąpił kontuzjowanego Rymarczyka i wygrywając pojedynek 1 na 1 z napastnikiem Nowej Wsi.
Komentarze