Intensywny tydzień ze skromną zdobyczą
Miniony tydzień to dla seniorów Rokity trzy spotkania w zaledwie 7 dni. Nie był to niestety tydzień udany ponieważ udało się dopisać w tabeli zaledwie 3 z 9 możliwych do zdobycia punków.
Dramat w Krzyszkowicach
Hejnał - Rokita 3-1 (2-1)
Kumulację spotkań rozpoczęliśmy w niedzielę w Krzyszkowicach gdzie tradycji stało się zadość. I tak jak od kilkunastu lat, tak i tym razem, Rokita musiała uznać wyższość Hejnału. Niestety odbyło się to wszystko w fatalnym stylu. Podopieczni trenera A.Piwowarczyka zagrali beznadziejne spotkanie. Gospodarze zdobywali bramki z dziecinną łatwością, a Kornatkę stać było tylko na jedną składną akcję w przekroju całego spotkania, kiedy to Batko ładnym podaniem obsłużył w polu karnym S.Mistarza.
Górki poza zasięgiem
Rokita - Górki 1-4 (1-3)
W środę do Kornatki zawitał zespół Górek Myślenice. Nie jest tajemnicą, że Rokita przystąpiła do tego sezonu niemal z marszu. Natomiast Górki po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym. Dlatego też gospodarzy stać było tylko na 15 minut równorzędnej rywalizacji później z każdą minutą było już tylko gorzej. Bramka na 1-0 z rzutu karnego M.Mistarza w ostatecznym rozrachunku była tylko na pocieszenie, a goście powinni wygrać dużo wyżej niż końcowe 1-4.
Pierwsze punkty na wyjeździe
Gościbia - Rokita 0-2 (0-1)
Po dwóch dotkliwych porażkach Rokita jechała do Sułkowic w kiepskich nastrojach. Tym razem Kornatka zagrała jednak zupełnie inaczej. Doświadczenie i wyrachowanie zaważyły o ostatecznym triumfie. Choć, wynik 0-2 nie do końca oddaje przebieg spotkania. Mimo, że to goście posiadali optyczną przewagę, miejscowi mieli dużo więcej okazji bramkowych (poprzeczka, dwa razy słupek).
Czarno-czerwoni prowadzili po instynktownym strzale Batki po rzucie rożnym, wynik podwyższył nieszablonowy R.Dudzik. W końcówce karnego zmarnował jeszcze M.Mistarz. Rokita utrzymała jednak czyste konto i odniosła pierwsze zwycięstwo w delegacji.
Komentarze