Przemeblowana Rokita zaczyna od zwycięstwa

Przemeblowana Rokita zaczyna od zwycięstwa

Drugi rok z rzędu start Rokity Kornatka w rozgrywkach A Klasy stał pod znakiem zapytania. Po tym jak z gry zrezygnowali: Przeworski, Piszczek, Rodzeń, Murzyn, a poważne kontuzje uniemożliwił grę D.Kani, Ściborowi, Budzowskiemu, M.Dudzikowi i Jaskowi kadra Rokity stała się drastycznie wąska. Klub starał się o pozyskanie z Dalinu Myślenice swoich wychowanków K.Mistarza i O.Mistarza. Niestety ten pierwszy nabawił się poważnego urazu, a drugi w ostatniej chwili zdecydował się na wyjazd zagraniczny.

Gdy do rozpoczęcia rozgrywek zostało 2 tygodnie koło ratunkowe Rokicie rzucił Orkan Szczyrzyc, wypożyczając trzech zawodników: Krystiana Pazdana (17 lat, skrzydłowy), Kamila Rusa (19 lat, obrońca), Krystiana Szewczyka (18 lat, pomocnik). Do trójki z Orkana dołączył także Grzegorz Wąsowicz (21 lat, obrońca) ostatnio występujący w Stradomce Skrzydlna. Ponadto Rokita wypożyczyła z Raby Dobczyce Konrada Papieża (19 lat, pomocnik). Z pierwszym zespołem trenuje też 4 młodych wychowanków z Kornatki: Stoch, Skiba, Leśniak i Piekarz. 

Dzięki tym ruchom transferowym udało się skompletować kadrę i Rokita przystąpiła do batalii w "Serie A". Zespół z Kornatki ma już za sobą inaugurację rozgrywek. W niedzielę na boisku na Folwarku podopieczni trenera A.Piwowarczyka pokonali Lubomir Wiśniowa 2-1 (2-0).

Mecz idealnie ułożył się dla miejscowych ponieważ już w pierwszej akcji meczu Serafin idealnie przymierzył z 20 metrów w lewy górny narożnik bramki. Gdy goście jeszcze rozmyślali o stracie pierwszej bramki na 2-0 podwyższył z rzutu wolnego A.Piwowarczyk. Trener Kornatki 5 minut później z podobnej pozycji minimalnie się pomylił i piłka wylądowała na poprzeczce. Szybko zdobyte prowadzenie całkowicie uśpiło Rokitę i do końca meczu nie było już zbyt wiele klarownych sytuacji, a obie drużyny ograniczyły się do gry prostymi środkami. 

W drugiej części mecz mógł rozstrzygnąć A.Kania ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem również ostemplował poprzeczkę. Goście znaleźli drogę do bramki dopiero pod koniec meczu za sprawą Śmigli, ale nie zdołali już odwrócić losów spotkania i 3 pkt zostały w Kornatce. 

Foto: Bartek Gabryś

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości