Przełamania nie było! Rokita 0 Dziecanovia 3
Nie tak to miało wyglądać! Gracze Rokity jechali do Raciechowic z myślą o tym by przerwać passę czterech porażek z rzędu. Tak się jednak nie stało. Niestety to gospodarze byli górą a Rokita zanotowała piątą porażkę. Jeśli chodzi o personalia to w podstawowym składzie zabrakło Adriana Kani i pauzujących za kartki Kamila Mistarza i Mateusza Mistarza.
Pierwsza połowa przypominała tą ze środowego meczu z Jordanem. To Rokita przeważała i miała kilka sytuacji do zdobycia bramki. Najbliżej szczęścia był Maciek Wyroba, którego strzał z rzutu wolnego na poprzeczkę zbił golkiper gospodarzy. Swoją szansę miał też skrzydłowy W.Piwowarczyk niestety i w tym pojedynku górą był bramkarz Dziecanovi.
Drugą część spotkania świetnie mógł rozpocząć M.Piwowarczyk ale w sytuacji sam na sam nie potrafił przyjąć futbolówki. Kilka kolejnych sytuacji również nie przyniosło prowadzenia Rokicie. W 75 minucie obudziła się Dziecanovia i przeprowadziła dwie kontry, które pogrzebały Rokitę. Najpierw po dośrodkowaniu z prawej strony jeden z napastników rywali strzałem w długi róg pokonał Kornio a sześćdziesiąt sekund później po błędzie A.Piwowarczyka szybką kontrę wykończył Baran. Gwóźdź do trumny podopiecznych trenera Wyroby wbił w 90 minucie Kapusta ustalając wynik spotkania na 3:0
Kolejne spotkanie już w najbliższą niedzielę. Do Kornatki przyjeżdża v-ce lider z Gdowa. Początek zawodów o godzinie 15:00 Serdecznie zapraszamy do wspierania naszego klubu.
Komentarze