Niespodzianka w Trzemeśni

Niespodzianka w Trzemeśni

 Nie będą mile wspominać swojej ostatniej wizyty w Trzemeśni zawodnicy Rokity. Podopieczni A.Piwowarczyk zaprezentowali się bardzo słabo i w pełni zasłużenie przegrali z jedną z niżej notowanych drużyn w lidze.

Gospodarze od początku mieli klarowny plan na ten mecz - cofnąć się i jeśli nadarzy się okazja spróbować szans w kontrataku. Rokita grała natomiast wolno, ospale i miała duże problemy by doprowadzić do sytuacji strzeleckich. Skalnik cierpliwie czekał na jakiś błąd przyjezdnych i w 32 min się doczekał. Po wrzucie z autu F.Piwowarczyk za krótko wybił piłkę głową na 18 metr tam dopadł do niej P.Gzyl i oddał coś na kształt strzału na bramkę skrzyżowanego z dośrodkowaniem piłka nabrała dziwnej paraboli i przelobowała całkowicie zaskoczonego Rymarczyka.

Jeszcze przed przerwą młody ambitnie walczący zespół z Trzemeśni podwyższył prowadzenie. Znów obrońcy Rokity za krótko wybili futbolówkę, na 20 metrze znalazł się Dąbrowski i przepięknym strzałem nie dał najmniejszych szans golkiperowi Kornatki.

Po zmianie stron Skalnik całkowicie skupił się na obronie dostępu do własnej bramki, natomiast Rokita bardzo nieporadnie próbowała odrabiać straty.Tego dnia Kornatki nie było jednak stać na nic kreatywnego i gospodarze bez większych problemów dowieźli korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości