O Victorio, moja Victorio!

O Victorio, moja Victorio!

Przełamanie w Pcimiu! Rokita wygrywa 1:0 i przerywa serię sześciu porażek z rzędu. Bramkę dla podopiecznych trenera Wyroby w 93 minucie zdobył Grzegorz Żuławiński.

"Sen o Victorii" - taki tytuł nosi jeden z największych przebojów grupy Dżem. Co to ma spólnego z Rokitą? Bardzo wiele. Podobnie jak przed laty lider zespołu Dżem Ryszard Riedel tak teraz Rokita śniła o victorii. Śniła od uwaga 31.08.2014 bo to właśnie wtedy w Kłaju odniosła ostatnie zwycięstwo. Przełamanie przyszło na ciężkim terenie w Pcimiu gdzie zespół z Kornatki nie wygrał odkąd rywalizuje z Pcimianką na szczeblu okręgówki. 

Początek zawodów to typowe badanie sił rywala. Gra toczyła się głównie w środku pola ale nic z niej nie wynikało zarówno dla gości jak i dla gospodarzy. Pierwszą klarowną sytuację podopieczni Arkadiusza Wyroby stworzyli w dwudziestej minucie. Z dystansu próbował Serafin lecz jego strzał pewnie obronił golkiper rywali. W odpowiedzi miejscowi dwa razy zagrozili bramce Kornio. Najpierw piłkę po strzale głową nad poprzeczką przeniósł bramkarz Rokity a chwilę później napastnik z Pcimia w sytuacji jeden na jeden uderzył nad poprzeczką. Rokita do głosu doszła jeszcze przed przerwą. Swoje okazje do zdobycia bramki mieli Ścibor i Żuławiński, niestety ten pierwszy źle trafił w piłkę a strzał "Żuły" z kilkunastu metrów z trudem wybronił Wolski. 

W drugiej części Rokita cofnęła się do obrony a szansy na zdobycie bramki upatrywała głownie w kontratakach. Pcimianka próbowała kombinacyjnej gry środkiem pola ale solidnie spisujący się tego dnia obrońcy Rokity raz za razem zażegnywali niebezpieczeństwo. Ciekawie pod bramką gospodarzy zrobiło się w końcówce. W 90 minucie dynamiczny rajd prawą stroną przeprowadził Kania lecz jego strzał na rzut rożny sparował golkiper z Pcimia. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem sprawy w swoje ręce wziął ofensywny duet A.Piwowarczyk - Żuławiński. Kapitan Rokity wygrał walkę o górną piłkę, dograł ją na szesnasty metr do "Żuły" a ten precyzyjnym strzałem tuż przy słupku zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo.

Kolejne spotkanie w niedzielę 02.11.2014 rywalem podopiecznych trenera Wyroby będzie LKS Śledziejowice. Początek zawodów o godzinie 14:00. Serdecznie zapraszamy do wspierania naszego zespołu. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości